2 sierpnia 2012

Na początek

Dzisiejszy świat nie pozwala nam w pełni cieszyć się z życia. Coraz więcej z nas tłoczy się w pudełkowych mieszkaniach, traci kontakt z naturą, wrzuca w siebie okropne żarcie i kolejne zestawy używek.

Mało kto potrafi czerpać radość z przygotowywania (nawet prostych) posiłków i smakowania ich. Rzadko cieszymy się ze słońca ogrzewającego nasze twarze, z kumkania żab, czy gwaru miasta. Jesteśmy coraz bardziej znerwicowani i coraz częściej nas wszystko wkurza. Niestety nie potrafimy się też wyciszyć. Na co dzień atakowani przez setki bodźców, nie potrafimy odnaleźć się w ciszy i spokoju.

Nie doceniamy też wpływu tego, co jemy na nasze samopoczucie i zdrowie. Opychamy się bezmyślnie, byleby szybko zaspokoić głód. Czasem - co gorsza - jeszcze go nie czujemy, a już najadamy się na zaś.
W końcu boimy się wszelkich braków. Nie doceniamy jedzenia, a jest ono tym składnikiem naszego życia bez którego nie jesteśmy w stanie się obejść. Dlatego warto polubić się z gotowaniem i zacząć smakować jedzenie, bo wtedy nauczymy się smakować życie.

Dobra kolacja ma magiczną moc. W zimowy wieczór potrafi nas przenieść na włoskie wybrzeże, latem wyśmienite frappe orzeźwi nas w największy upał, pierogi przeniosą nas w czasy dzieciństwa itd... I poza tym nic nie zbliża ludzi tak, jak wspólny posiłek.



Powoli zmierzam do tego, żeby zaprosić Was do zatrzymania się na chwilę. Domyślam się, że siedzisz właśnie przed komputerem. Ciekawe jak długo? Może warto na chwilę wstać i rozejrzeć się dookoła? Ucieszyć się z tego, że ma się dwie ręce? A może właśnie jest piękny wieczór i warto wyjść na zewnątrz, by poczuć na sobie ciepły wiaterek? A może Twoje dziecko śpi w pokoju obok, nie chcesz chwilę poczuwać nad jego snem?

Jest tyle drobnych spraw, które daje nam życie, a z których fajnie jest się cieszyć. Nie każdy ma dwie ręce, nie co dzień są piękne wieczory (przynajmniej w Polsce ;)), nie każdy ma dziecko... Zatem zastanów się, co takiego masz Ty, czego nie mają inni. Od czasu do czasu skup się właśnie na tym. Ja często zapominam 
o tym, co dobre w moim życiu i skupiam się tylko na niepowodzeniach. A to do niczego nie prowadzi. Po co tracić energię na smutek i żal, skoro można ją spożytkować zupełnie inaczej?


Jeżeli masz problem z wyciszeniem się, czujesz spadek energii, polecam kurs ekspresowej medytacji. Poradnik znalazłam na Lifehacker Polska i szczerze go polecam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz