Mgliste poranki, coraz dłuższe wieczory, rękawiczki, jesionki... Jesień już przyszła, wakacje za nami. Nalewki czekają na chłodne wieczory, wiśnia zaklęta w karafce będzie przypominać słoneczne dni i upalne wieczory. W takich chwilach lubię sięgać po zdjęcia z wakacji, by znów wrócić na ogrzaną słońcem plażę i leniwe popołudniowe sjesty. Ostatnio jesień dotknęła mojego ramienia, a dzisiaj ja dotykam wspomnień. Zapraszam na mini podróż na Kretę.
|
Widok na Chanię
|
|
Port Wenecki w Chanii |
|
Port Wenecki w Chanii |
|
Falasarna |
|
Parasole na plaży Falasarna |
|
Falasarna skąpana w promieniach zachodzącego słońca |
|
Zatoka Balos |
|
Widok na Wąwóz Samaria |
|
Niezastąpiony towarzysz podróży - Szerszeń, który niczego się nie boi ;) |
|
Grillowana feta z warzywami. Pycha! |
|
Greckie "gołąbki" - dolamdakia, niestety nie powaliły nas na kolana |
|
Polecany przez tubylców - grecki kebab, przyjemność za jedyne 2 euro |
|
Podobno Kreta słynie z ryb, jednak po pierwsze są bardzo drogie, po drugie nie rzucają na kolana. Musaka milion razy lepsza! |
|
Fan rybich łebków |
|
Jak widać zwierzęta w knajpach, to normalny widok |